Informacja prasowa
Wyrok w sprawie Chauvina dotyczył odpowiedzialności, a ruch na rzecz równości i sprawiedliwości trwa
„Jestem podbudowany decyzją w procesie Chauvina, ale musimy pamiętać, że chodziło o odpowiedzialność, a nie o sprawiedliwość. Sprawiedliwość oznaczałaby, że George Floyd żyje. Mamy jeszcze wiele do zrobienia, aby zbudować sprawiedliwą, inkluzywną demokrację, w której każdy może czuć się bezpiecznie, prosperować i mieć głos. Nie ma wątpliwości, że system wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych ma za sobą historię porażek w podobnych sprawach. Ten jeden wyrok skazujący nie uniewinnia systemu, który zawiódł rodziny Michaela Browna, Antwona Rose'a, Breonny Taylor, Bothama Jeana i wielu innych. Potrzebujemy systemowych zmian i działań w zakresie policji i białej supremacji w tym kraju, a my, ludzie, nie spoczniemy, dopóki tego nie osiągniemy”.