Koalicja na rzecz ochrony wyborów w Pensylwanii apeluje do gubernatora Wolfa, burmistrzów w całym stanie oraz urzędników wybranych w wyborach o zapewnienie, że wyborcy w Pensylwanii nie zostaną pozbawieni praw wyborczych ani zniechęceni do głosowania w jutrzejszych prawyborach z powodu reakcji organów ścigania i Gwardii Narodowej na niedawne protesty.

W następstwie protestów w całym stanie, gubernator Wolf rozmieścił siły Gwardii Narodowej w gminach, które poprosiły o ich obecność, w ramach szerszego zarządzenia o ogłoszeniu stanu wyjątkowego. Ponadto wiele miast, w tym Filadelfia, Pittsburgh i Upper Darby, wprowadziło godzinę policyjną na terenie całego miasta.

Choć nie wiadomo, co przyniesie najbliższe godziny, członkowie Koalicji na rzecz Ochrony Wyborów w Pensylwanii apelują do przedstawicieli władz w całym stanie o zapewnienie, aby żaden wyborca nie został pozbawiony praw wyborczych ani zniechęcony do skorzystania z prawa do oddania głosu jutro. Koalicji przewodzi grupa kluczowych organizacji, w tym Common Cause Pennsylvania, Pennsylvania Voice, ACLU of Pennsylvania, Pitt Institute for Cyber Law, Policy, and Security (Pitt Cyber), All Voting is Local, Lawyers Committee for Civil Rights Under Law oraz Fair Elections Center.

„Wspieramy zdecydowaną większość pokojowych demonstrantów i szanujemy ich gniew i żal” – powiedzieli Suzanne Almeida, tymczasowa dyrektor wykonawcza Common Cause Pennsylvania„Naszym celem jest zapewnienie, aby każdy uprawniony do głosowania wyborca, który chce zagłosować we wtorek, mógł to zrobić bez obaw o represje, obawy o przestrzeganie przepisów dotyczących godziny policyjnej i nieuchronnego represyjnego wpływu dużej obecności policji lub wojska w pobliżu naszych lokali wyborczych”.

Kodeks wyborczy Pensylwanii wyraźnie zabrania obecności policjantów i członków Gwardii Narodowej w odległości mniejszej niż 100 stóp (ok. 30 m) od lokali wyborczych, chyba że głosują lub zostali wezwani przez członków komisji wyborczych do interwencji w określonych sytuacjach. Obecność policji i Gwardii Narodowej poza tymi granicami nadal będzie miała charakter represyjny wobec wyborców. Policja i członkowie Gwardii Narodowej nie powinni być widoczni z lokalu wyborczego ani z miejsca, w którym znajduje się skrzynka na głosy oddane korespondencyjnie, chyba że jest to wymagane z innego, zgodnego z prawem powodu.

„Istnieje wiele powodów, dla których ludzie, zwłaszcza osoby czarnoskóre, obawiają się policji i wojska. Protesty w tym tygodniu to pokazały” – powiedział. Ray Murphy z Pennsylvania Voice„Konieczne jest, aby policja i wojsko nie zniechęcały wyborców do głosowania. Oznacza to, że wyborcy nie powinni musieć przechodzić przez formacje policji lub Gwardii Narodowej, aby dotrzeć do urny wyborczej lub lokalu wyborczego, ani czuć się obserwowani lub zagrożeni podczas korzystania z prawa do głosowania”.

Ponadto należy jasno stwierdzić, że głosowanie nie może zostać ograniczone na mocy godziny policyjnej. Wyborcy udający się do lokalu wyborczego, oczekujący w kolejce do głosowania i wracający do domu po głosowaniu nie mogą być narażeni na aresztowanie za naruszenie godziny policyjnej. Pracownicy komisji wyborczych nie powinni również obawiać się aresztowania podczas podróży do i z lokalu wyborczego w dniu wyborów. Dotyczy to również zwrotu oddanego korespondencyjnie lub nieobecnego głosu do biura wyborczego hrabstwa lub innego wyznaczonego punktu odbioru. Dzisiaj, o godzinie 18:00, gubernator Wolf ogłosił zarządzenie, przedłużające termin głosowania korespondencyjnego o kolejny tydzień. Wyborcy mają teraz czas do godziny 20:00 9 czerwca na zwrot swoich głosów.

Koalicja na rzecz Ochrony Wyborów apeluje do burmistrzów miast, w których wprowadzono godzinę policyjną, aby wyraźnie wskazali głosowanie jako uzasadniony powód przebywania poza domem w godzinach obowiązywania godziny policyjnej.

„Każdy zasługuje na to, by móc oddać swój głos bez gróźb, zastraszania i obecności zmilitaryzowanej policji” – powiedział Scott Seeborg, dyrektor All Voting Local w Pensylwanii„Biorąc pod uwagę zakłócenia w Filadelfii, musimy koniecznie zadbać o to, aby wyborcy nie zostali pozbawieni praw wyborczych”.

„Nasi wybrani urzędnicy w Pensylwanii muszą zagwarantować, że wszyscy uprawnieni wyborcy będą mogli swobodnie oddać swoje głosy bez zastraszania” – powiedział Sara Mullen, zastępca dyrektora ACLU w Pensylwanii„Głosowanie to jeden ze sposobów, w jaki ludzie mogą dać upust swojemu gniewowi i frustracji. Nie możemy wymagać od ludzi ryzykowania życia i wolności, aby oddać głos. To nasi wybrani urzędnicy muszą upewnić się, że nie będzie to konieczne”.